Sortowanie
Źródło opisu
Katalog zbiorów
(2)
Forma i typ
Książki
(2)
Proza
(2)
Dostępność
nieokreślona
(3)
dostępne
(2)
Placówka
Wyp. Miejska (Rynek 8)
(2)
Filia Gębice
(2)
Filia Wylatowo
(1)
Autor
Courths-Mahler Hedwig (1867-1950)
(1)
Jastrzębiec Adam
(1)
Rodziewiczówna Maria (1864-1944)
(1)
Rok wydania
1990 - 1999
(2)
Okres powstania dzieła
1901-2000
(1)
Kraj wydania
Polska
(2)
Język
polski
(2)
Przynależność kulturowa
Literatura niemiecka
(1)
Literatura polska
(1)
Gatunek
Opowiadania i nowele obyczajowe
(1)
Powieść
(1)
Romans
(1)
2 wyniki Filtruj
Książka
W koszyku
Podstawa edycji: Maria Rodziewiczówna, Czarny chleb, Nakład Gebethnera i Wolffa, Warszawa - Lublin - Łódź - Kraków, 1914.
"Pociąg kolei żelaznej przeleciał po moście i wstrząsnął łoskotem martwą ciszę pustkowia. Linia szła przez bagna i rozlewy leniwej rzeki i przerzynała wielki szmat tych mokradeł białą taśmą sztucznego nasypu. Wokoło, jak okiem sięgnąć, był monotonny obszar czarnych wód, niskich łóz i bezdennych torfowisk pokrytych rzadką trawą i siwym mchem. Nikt tu nie kosił ani tu się osiedlał i jedynym mieszkańcem był stróż z dalekiego dworu, pilnujący przylegającego do tych bagien lasu. Właściwie służba jego potrzebna była tylko zimą, gdy lody i mrozy utrwalały moczary, latem nikt tam się dostać nie mógł."
Ta pozycja znajduje się w zbiorach 3 placówek. Rozwiń listę, by zobaczyć szczegóły.
Wyp. Miejska (Rynek 8)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 884-3 [lok. Wypożyczalnia Miejska] (1 egz.)
Filia Gębice
Brak informacji o dostępności: sygn. 821.162.1-3 [lok. Wypożyczalnia Gębice] (1 egz.)
Filia Wylatowo
Brak informacji o dostępności: sygn. 821.162.1-3 [lok. Wypożyczalnia Wylatowo] (1 egz.)
Książka
W koszyku
(...) Chodzili jeszcze dłuższy czas po placu, oglądając miejsce katastrofy, gdy nagle Harald pochylił się i ręką rozrzucił stertę połamanych desek. Wydobył z niej jedną strzaskaną podporę i przyjrzał się jej uważnie. - Ot, ma pan rozwiązanie zagadki - zwrócił się Harald do Wendheima. Moim zdaniem ta ilość podpór w dodatku po podwojeniu mogła była utrzymać budowę przez dłuższy czas. Ale nasz poczciwy pan architekt użył do tego celu starych, zmurszałych belek. Niech pan popatrzy, drzewo tych podpór jest na pół przegniłe. Wendheim pochylił się i kruszył w palcach próchno. - Niesłychane... niesłychane - oburzał się. - To prawdziwy cud, że wszyscy wyszli cało. Wendheim usuwał deski i szukał skwapliwie dalej. - Tak, tak, ten łotr istotnie powtykał większą ilość spróchniałych belek. Musiał to zrobić przy budowie tarasu, bo później to już zwróciłem specjalną uwagę na te drugie podpory, obawiałem się, że da stare drzewo. (...) [lubimyczytac.pl]
Ta pozycja znajduje się w zbiorach 2 placówek. Rozwiń listę, by zobaczyć szczegóły.
Wyp. Miejska (Rynek 8)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 821.112.2-3 [lok. Wypożyczalnia Miejska] (1 egz.)
Filia Gębice
Brak informacji o dostępności: sygn. 821.112.2-3 [lok. Wypożyczalnia Gębice] (1 egz.)
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej